Ściany parteru w 90% gotowe
Witam wszystkich,
Nadszedł czas, aby podzielić się z wami na temat samodzielnego murowania na piankę murarską. Ściany murowałem samotnie w weekendy i czasami wieczorami po pracy. Muszę przyznać, że murowanie na piankę jest dość łatwe. Najbardziej pracochłonne są czynności związane z wszelkiego rodzaju użyciem tradycyjnej zaprawy, tj pierwsza warstwa, wszelkie wypełnienia pionowych spoin (narożniki, końcówki, połówki) oraz nadproża.
Murowanie pierwszej warstwy zajęło mi około 4 dni, natomiast pozostałe 11 warstw (z wyjątkiem garażu) około 7dni (70 roboczo-godzin). Pewnie byłoby szybciej, ale producent bloczków ceramicznych trochę uatrakcyjnił mi pracę. A jak? Dając mi 6 palet (na 21) o innej wysokości pustaka. 15 palet było o wysokości 235mm (plus/minus 1mm) i 6 palet o grubosci 248mm (plus/minus 2mm!!! - masakra). Miałem ochotę dzwonić, by zabierali te pustaki. Jednak uratowało ich to, że wszystkie pustaki na danej palecie były idealnie równe, czyli o tej samej wysokości. Ponumerowałem sobie palety i daną warstwę na prawie całym obwodzie murowałem z jednej palety. Tak więc, aby wymurować narożnik do samej góry musiałem otworzyć prawie wszystkie palety.
Oto efekty: